Każdy, kto szuka własnego mieszkania musi odpowiedzieć sobie na to fundamentalne pytanie. Nawet wśród grona znajomych na pewno znajdziemy zwolenników jednej i drugiej opcji. Jaki wybór będzie najlepszy dla nas? Jak chyba zawsze po pierwsze trzeba zdać sobie sprawę ze swoich potrzeb. Wśród zwolenników wynajmu możemy usłyszeć argumenty o wolności wyboru, braku konieczności zadłużania się w banku na kolejnych kilkadziesiąt lat, możliwości szybkich przeprowadzek. Z kolei zwolennicy kupna własnych czterech kątów mówią o stabilizacji, pewności, że nikt z dnia na dzień nie powie, że potrzebuje tego mieszkania i należy szukać sobie nowego lokum, pełnej dowolności w urządzaniu swojego gniazdka czy choćby decyzji o kupnie zwierząt. Jak więc zdecydować? Najpierw zastanówmy się, co jest dla nas ważne. Wiesz, że lubisz się przeprowadzać i nigdzie dłużej miejsca nie zagrzejesz? Rozważ wynajem. Tam serce twoje, gdzie dom twój? Identyfikujesz się ze swoim miejscem zamieszkania i wiesz, że chcesz tam żyć? Masz wkład własny i w rozsądny sposób możesz zaplanować potrzebny kredyt. Kup mieszkanie. Ani jeden, ani drugi wybór nie jest lepszy czy gorszy. Może być bardziej lub mniej odpowiedni dla konkretnej osoby i odpowiadający oczekiwaniom przyszłego lokatora.